Dlaczego?
- Do produkcji bawełny, która jest niezbędna do wacików wielorazowych zużywa się ogromne ilości wody - tu nie. Do upraw bawełny trzeba mieć miejsce - tu nie, rośnie sobie samo w wodzie a po podcinaniu rozmnaża się.
- Jest bardziej antybakteryjne, pielęgnuje się je mocząc je w roztworze soli o czym powiem dalej dokładniej. Po niej nigdy nie miałam wysypu co było częste przy gąbce konjac a trzymam je w tym samym miejscu.
- Nie trzeba jej wymieniać, można jej używać nieskończenie długo, ale warto ją zmienić co kilka lat.
- Nie odbarwia się jak waciki wielorazowe!
- Można mieć jedną do zmywania maseczek, demakijażu, mycia twarzy. Wystarczy przepłukać pod wodą bądź umyć odrobiną żelu. Ja robię nią wszystko od demakijażu po zmywanie maseczek za jednym razem - nie trzeba mieć kilku/kilkunastu wacików wielorazowych, wstarczy jedna gąbka aczkolwiek polecam mieć dwie, jak myjemy jedną warto mieć drugą pod ręką.
Niestety są wady..
W teorii gąbki to zwierzęta ( tak są zakfalfikowane ), warto zapoznać się z nimi i poczytać o nich. Owszem bez mózgu, mięśni i nerwów, ale w tym przypadku te "rośliny" to zwierzęta. Dla mnie po zapoznaniu się z ich anatomią dalej im do zwierząt niż roślin, ale to czy dla was to etyczne - zostawiam do własnego przemyślenia. Moim zdaniem to mniejsze zło - więcej korzyści niż wad.
Jak ją pielęgnować?
- Po użyciu myjemy gąbkę czystą wodą.
- Gdy gąbka jest używana codziennie - czyścimy ją raz w tygodniu, wlewamy litr wody i 125g soli, zostawiamy ją tak na 24h a następnie płuczemy pod wodą.
- Raz na jakiś czas można ją umyć w occie a dokładniej na 500 ml wody dodajemy łyżkę octu, zostawiamy na trochę a później płuczemy pod wodą.
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza